10.08.2023, 08:15
Mistrz Ekstraklasy żegna się z Conference League - Fiorentina wywalczyła awans do najlepszej czwórki!
Piłkarscy wielbiciele z naszego kraju do tego, że kluby z PKO Ekstraklasy bardzo prędko kończą swoją przygodę z pucharami europejskimi zdążyli już się przyzwyczaić. Gigantycznym zaskoczeniem z całą pewnością jest więc to, że jest połowa kwietnia, a ekipa poznańskiego Lecha do ostatnich minut pojedynku z ACF Fiorentiną walczyła o zakwalifikowanie się do półfinału europejskich rozgrywek. Mistrz PKO Ekstraklasy w obecnie trwającym sezonie zaprezentował się świetnie i bardzo ciężko temu zaprzeczyć. Mnóstwo pozytywnych recenzji dotyczących gry mistrza polskiej ligi publikują w social mediach specjaliści piłkarscy z całego kraju. Zakwalifikowanie się do ćwierćfinału rozgrywek europejskich to z całą pewnością olbrzymi sukces, ale podopieczni trenera Johna Van Der Brooma mieli ochotę na dużo więcej. I rzeczywistość pokazała, iż awans do najlepszej czwórki europejskich rozgrywek był naprawdę możliwy.
Mistrz polskiej ligi nie uchodził za faworyta przed pierwszym starciem ćwierćfinałowym. Spora ilość sportowych ekspertów uważała, iż faworytem jest drużyna Fiorentiny, która wywodzi się z Serie A. W fanach piłki nożnej z naszego kraju pojawiła się jednak myśl, że mistrz PKO Ekstraklasy ma możliwość zaskoczyć swoich przeciwników. Ostatecznie w pierwszym pojedynku Fiorentina była dla mistrza polski zbyt silna. Na stadionie przy ulicy Bułgarskiej gracze z Florencji zwyciężyli wynikiem 4:1 i bardzo mocno przybliżyli się do zakwalifikowania się do czołowej czwórki. W obozach obu zespołów przed rewanżowym starciem był wyczuwalny spokój. Między innymi z tego powodu forma mistrza polski we Florencji była olbrzymim zaskoczeniem dla fanów gospodarzy. Mistrz Polski prowadził na wyjeździe 20 minut przed końcem starcia rewanżowego z faworyzowaną Fiorentiną wynikiem 3:0. Ten wynik znaczył, że czeka nas dodatkowy czas gry i gracze z Poznania mają szansę na wywalczenie kwalifikacji do półfinału LKE. Niestety linia obrony mistrza polskiej ekstraklasy pod koniec tego starcia popełniła 2 poważne błędy, które zakończyły się trafieniami dla Fiorentiny. To ostatecznie pogrzebało szansę na zakwalifikowanie się dalej oraz rywalizację o zwycięstwo w zmaganiach Ligi Konferencji Europy. KKS Lech Poznań pokazał się wyśmienicie w aktualnie trwającym sezonie rozgrywek europejskich i trzeba to zaznaczyć. To jest z pewnością szansa na to, że z każdym nadchodzącym rokiem będzie zdecydowanie lepiej.
Brak komentarzy